Środowiska wykonawczego: 140 Min
Pewnego dnia jego żona, Rena, informuje go, że w stowarzyszeniu sąsiedzkim odbywa się impreza kempingowa. Z jakiegoś powodu miało się to odbyć w dzień powszedni i tym razem też miałem zamiar odmówić, ale pan/pani, przewodniczący miasta, został zakorzeniony przez szefa firmy i zostałem zmuszony do wzięcia w nim udziału. W dniu obozu Rena wraz ze stowarzyszeniem kobiet i grupą młodzieżową postanowiły udać się na miejsce osobno, ale nikogo nie było pod wskazanym adresem. Kiedy skontaktowałem się z Reną, wydawało się, że z powodu kłopotów było tylko czterech uczestników. Rena nie jest dobra w piciu, więc mam nadzieję, że nie będzie dziwnie...