Środowiska wykonawczego: 120 Min
Pracuję w agencji reklamowej i jestem złym facetem, którego goni mój miesięczny limit. Nie mam żadnych marzeń ani nadziei na pracę, ale... Było tylko jedno, na co można było czekać. To spojrzenie z daleka na pośladki pana Kurokawy, który zawsze nosi krótką spódniczkę. W międzyczasie postanowiłem pracować w godzinach nadliczbowych późno w nocy sam na sam z panem Kurokawą. Mimo że jest mężatką, ma na sobie taką spódnicę, a i tak na pewno będzie sfrustrowana. Byłam tak zestresowana pracą i cielesnym pożądaniem pana Kurokawy, że mój rozum oszalał.