Środowiska wykonawczego: 160 Min
Byłem pijany na firmowej imprezie alkoholowej i upiłem się. - Szefowa, której nie widziałam, zaopiekowała się mną i zabrała mnie z powrotem do domu mojego szefa. Kiedy budzisz się we śnie!! Twarz szefa jest przed tobą! I wargi, i długie języki! - Podchmielony szef gonił mnie nade mną, kiedy spałem i belochował! To kłamstwo... To jest jak sen... - Szef, który plącze sobie język, nie martwiąc się o mnie, który jest zdezorientowany! - Jej usta zostały naruszone zręcznym bełokisem, który był zbyt niechlujny ● Erekcja nie ustąpiła, a ona pochwy strzelała wiele razy aż do rana ...!