Środowiska wykonawczego: 125 Min
Moja żona zmarła, a ja przez kilka lat mieszkałem z synem i jego żoną. Ostatnio nie mogłam przestać się martwić o synową mojego syna, a moja cierpliwość była bliska granicy. - A pewnego dnia, kiedy mój syn wyszedł i został sam na sam z synową, mój teść jak zwykle nie mógł znieść bezbronnej synowej, a ja polizałem ciało zięcia. - Była zadowolonym teściem, ale zdała sobie sprawę z błędu, który popełniła i próbowała wyjść z pokoju, ale zaskoczyły ją słowa, które padły z ust zięcia...