Środowiska wykonawczego: 120 Min
Podziwiałem poprzedniego prezydenta. Od początku miałem dług wdzięczności u poprzedniego prezesa i szczerze chciałem wesprzeć tę firmę. ... Ale kim do są ci faceci? Drugi prezydent, który zastąpił poprzednie pokolenie, ożenił się z gospodynią. Pomijając pracę, zarządzanie firmą jest jak płonący samochód. Głupia panna młoda pędzi do firmy z samolubną miną i prosi prezesa o markę. Jestem u kresu cierpliwości, skończyłem, rozwalę wszystko!