Środowiska wykonawczego: 125 Min
Króliki, będę je odpowiedzialnie hodować. W starym, wynajętym domu, który wkrótce się zawali, mieszka człowiek, który nie jest dobry w kontaktach towarzyskich i może wybaczyć swoje serce tylko królikom. Ledwo wiązał koniec z końcem, utrzymując skromne dochody z hodowli królików i oszczędności owdowiałych dziadków, ale pewnego dnia właściciel poprosił go o opłacenie czynszu. Nie potrafię dobrze dogadać się ze społeczeństwem, nie potrafię dobrze odnosić się do innych. Nie wiem, jak się uśmiechnąć. Zostałem upomniany i wyśmiany za człowieczeństwo takiego człowieka i zmuszony byłem pospieszyć się z hodowlą królików, jeśli coś takiego mogło zarobić pieniądze. Stres i niezaspokojone libido, które kumulują się każdego dnia. Mężczyzna nadal pielęgnuje niemożliwe złudzenia w swoim zamkniętym umyśle i myśli o zbawieniu. "Szloch... Momo-chan, uroczy królik, który kocha tylko mnie. Chciałbym, żebyś był człowiekiem. Wtedy będę mógł dać z siebie wszystko". Było to życzenie, które nie mogło się spełnić. Jednak kiedy mężczyzna spojrzał w górę, zobaczył stojącą tam króliczek z uśmiechem na twarzy. Czy to sen, czy złudzenie? To nie ma znaczenia. Chcę tylko spać z tobą w ramionach, dopóki mi się to nie znudzi. Samotny człowiek, który nie potrafi zbudować dobrej relacji z ludźmi, przez kilka dni żyje między rzeczywistością a złudzeniami jak sen na jawie. Zapis jego hodowli i stronniczości.