Środowiska wykonawczego: 116 Min
Jestem kobietą z szafranem. Jestem mężatką. Znamy się od dawna, jeszcze zanim wyszła za mąż, i znamy się dobrze. Łatwo więc być razem. Mój mąż jest w podróży służbowej, więc postanowiłam spotkać się z nim po raz pierwszy od dłuższego czasu. Jest to bezpośrednia linia do hotelu miłości. - Ponieważ jest dzieckiem erotycznym, wychodzi z samochodu z atmosferą, której nie może znieść. - Jestem w tym dobry, a moje ciało jest miękkie, więc poprosiłem ją, żeby zrobiła to w obscenicznej pozie z szeroko rozstawionymi nogami. Pierwszy strzał padł w usta. Sperma to także dobry facet, który pije z uśmiechem. - Chyba nie wytrzymam, więc wkładam go bez przerwy. Znam go od dawna, więc liże mój odbyt i pokazuje, gdzie sika. - Lubi, więc czuje to, kiedy je wkłada.