Środowiska wykonawczego: 140 Min
Ciotka, która zawsze była piękna i urocza, i trochę niewygodna. Kiedy wróciłem do domu, w drzwiach stała ciocia. Podobno mama mnie o to poprosiła. Gdy tylko weszłam do domu, zaczęłam prać i robić pranie w kuchni. Kiedy kurz opadł, ciotka powoli otworzyła kwaśną cytrynę i wypiła ją, mówiąc, że to dobry status. Traktował mnie jak dziecko i pytał o to i owo. A ona dotyka mnie, jakby mnie zapraszała. I dał mi lepkiego buziaka. Z jej oddechu wydobywał się delikatny zapach cytrynowej kwaski...